28 października 2012

Henryk Miśkiewicz <Full Drive> feat. Michael Patches Stewart – <Full Drive 3>


<Full Drive 3> w roli płyty tygodnia to w zasadzie oczywistość. Album zarejestrowano podobnie jak dwa poprzednie w Jazz Cafe Łomianki. W czerwcu tego roku odbyły się dwa koncerty. Na płycie umieszczono wybrane nagrania z obu wieczorów. Byłem tam na pierwszym koncercie i od tego dnia wiedziałem, że to będzie płyta tygodnia.

Ostatecznie album zawiera fragmenty obu koncertów, choć ja chętnie kupiłbym podwójny album zawierający dwa krążki zawierające komplet muzyki z obu wieczorów. Byłoby drożej, ale ta muzyka warta jest każdych pieniędzy. Receptę na tak przebojowe zagranie znanych jazzowych standardów zna tylko Henryk Miśkiewicz i jego muzyczni partnerzy z projektu znanego fanom jako <Full Drive>. Komponować równie dobre tematy, co Joe Zawinul, czy Freddie Hubbard potrafią w zasadzie wszyscy muzycy z jego zespołu. Ten zespół to nie jest konstelacja supergwiazd krajowej sceny jazzowej, choć każdy z muzyków jest ważną postacią dla swojego instrumentu. To coś znacznie ważniejszego. Takiej precyzji i zgrania, wspólnoty celów i słyszalnego dowodu na muzyczną synergię talentów tworzących razem nową jakość może <Full Drive> zazdrościć cały jazzowy świat.

Tradycją płyt <Full Drive> jest zapraszanie gości specjalnych. W pierwszym nagraniu, dziś dość trudno dostępnym w sprzedaży gośćmi byli Dorota Miśkiewicz i Michał Miśkiewicz. W nagraniu <Full Drive 2> gościnnie zaśpiewał Kuba Badach. Tym razem pojawił się Michael Patches Stewart. Nie sposób nie zauważyć nie tylko rosnącej rangi gości, ale również tego, że ich udział ma dla brzmienia zespołu coraz większe znaczenie. O tym, jak dobrze rozumieją się Henryk Miśkiewicz i Michael Patches Stewart możnaby napisać wiele. Lepiej jednak posłuchać… Zespół w tym składzie koncertuje, więc szukajcie kolejnych okazji, żeby to usłyszeć na żywo. Do właścicieli klubów apeluję – zaproście <Full Drive>, to będzie frekwencyjny sukces, bowiem zespół ma wielu fanów, a koncert z pewnością będzie niezapomnianym przeżyciem.

Aż boję się pomyśleć, kto zagra na <Full Drive 7>… Mam nadzieję, że na <Full Drive 4> nie będziemy musieli czekać kolejne 5 lat… Wiem jednak, że gościem specjalnym może być każdy muzyk z tak zwanej najwyższej światowej półki, dla którego odnalezienie dla siebie miejsca wśród żywiołowych i niezwykle inteligentnych improwizacjach Henryka Miśkiewicza i Marka Napiórkowskiego będzie wykonalne… No i jeszcze trzeba będzie zagrać coś równie interesującego, żeby nie wypaść blado w roli gościa.

Muzyka zespołu wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Nie da się jej zdefiniować. Jedyne słowa, jakie potrafię w tym miejscu uznać za właściwie opisujące <Full Drive 3>, to energia, inwencja i twórcze czerpanie z właściwie każdego rozdziału historii jazzu, od swingu i be-bopu poprzez hard-bop i fusion. To muzyka totalna, huragan dźwięków nie mający nic wspólnego z graniem pod publiczkę. To niezwykle inteligentny i pełen prawdziwych emocji huragan dźwięków. Uwielbiam być w środku takich dźwięków. Tu rozbieranie muzyki na czynniki pierwsze i opisywanie każdej solówki nie ma większego sensu. To zwyczajnie trzeba usłyszeć.

Uwielbiam mieć płyty, na których słychać moje własne oklaski. To zawsze jest świetna pamiątka, wartość muzyczną dostajemy jako dodatek, tym razem dodatek wart każdych pieniędzy. <Full Drive 3> to wyśmienity album, nie tylko jako pamiątka dla garstki fanów, którzy byli 10 lub 11 czerwca w Jazz Cafe Łomianki. Dzięki temu albumowi w tych koncertach może wziąć udział każdy, codziennie…

O samym koncercie pisałem tutaj:

O płycie „Full Drive 2” przeczytacie tutaj:

Henryk Miśkiewicz <Full Drive> feat. Michael Patches Stewart
Full Drive 3
Format: CD
Wytwórnia: Fonografika
Numer: 5903292103501

Brak komentarzy: